Zbierzmy
33 tys. zł
na 33. Finał WOŚP
Wydawnictwo SQN dorzuca swoją cegiełkę na rzecz 33. Finału WOŚP!
Po „Szeptach”, „Czego dusza zapragnie” i „Wszyscy razem”, które pobiły rekordy pobrań, wracamy z kolejnym tomem e-booka, i cały przychód ze sprzedaży przekazujemy na rzecz 33. Finału WOŚP.
P.S. Nie zatrzymamy licznika po osiągnięciu tej kwoty. Ile zbierzemy, tyle przekażemy!
ZEBRALIŚMY
DZIĘKUJEMY!
Drogie Czytelniczki i Czytelnicy,
„Półsny” to 24 wyjątkowych autorów i 24 unikatowe opowiadania. Cenieni przez Was autorzy dokładają swoją cegiełkę na rzecz 33. Finału Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy.
W tym roku e-book jest wyjątkowy, bo oprócz znanych autorów Wydawnictwa SQN swoje opowiadania podarowali nam też pisarze, którzy książki wydają w innych wydawnictwach!
Kto podarował nam swoje opowiadania?
(LISTA ALFABETYCZNA)
Ich teksty zebraliśmy w e-booku „Półsny”!
E-book dostępny od 15 do 26 stycznia wyłącznie na SQNStore.pl!
E-BOOK I COŚ JESZCZE!
Czyje głosy usłyszycie w audiobooku „Półsny”?
Mamy też wyjątkową perełkę dla fanów audiobooków!
W tym roku do naszej akcji dołączyło 4P Acoustic Studio i wraz z aktorami całkowicie charytatywnie nagrali wybrane opowiadania w formie audiobooka!
Możecie go nabyć razem z e-bookiem i słuchać w aplikacji Pulp!
„Półsny” będą do nabycia w dniach od 15 do 26 stycznia wyłącznie na SQNStore.pl!
Oto pełna lista naszych opowiadań i autorów, grających razem z nami na 33. Finał Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy:
A jeśli chcesz dowiedzieć się więcej o tym wyjątkowym e-booku, czytaj dalej!
Polscy pisarze i zagraniczni, piszący w Wydawnictwie SQN i zaprzyjaźnieni z nami,
w jednej drużynie? Tym razem wszyscy połączyli siły w jednej antologii.
Aż 24 opowiadania w wyjątkowym zbiorze-cegiełce na rzecz 33. Finału Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy. "Półsny" to teksty dobrze znanych autorów i autorek bestsellerów, z Polski i zagranicy, wydane
w formie e-booka i audiobooka!
Cały przychód z ich sprzedaży przeznaczony jest na zbiórkę 33. Finału Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy.
Kupujesz e-booka, wspierasz 33. Finał WOŚP. 750 stron za 15,75 zł!
O czym są opowiadania?
Przemek Corso – „Kilka faktów z życia pana Jangcy” i Hanna S. Białys – „Bałtyk”
Przemek Corso we właściwym sobie stylu przedstawia kilka faktów z życia Pana Jangcy, a Hanna S. Białys rysuje portret kobiety, która znajduje ukojenie we wzburzonych falach Bałtyku.
Napisałem je jako dzieciak, który chciał walczyć z całym światem. Poprawiłem je jako dorosły, który jest ze światem pogodzony. W rezultacie wyrzuciłem z tekstu tylko kilka obrazoburczych fragmentów - Przemek Corso
Bardzo lubię jesień i jesienne morze. Nie ma takich tłumów, lubię widok liści na plaży, dzielnych mew walczących z wiatrem. Pojechałam na plażę do Sopotu i tam spacerując i patrząc na wzburzone morze, przyszedł mi do głowy pomysł na tę historię - Hanna S. Białys
Wojciech Chmielarz - „Noc Świętego Mikołaja”
Na mroźnych pustkowiach północnej Norwegii młody mag i kawalerzysta mają rozwiązać zagadkę znikających dzieci, a także stawić czoła pewnej mrocznej legendzie. Wśród śnieżnych burz i ciemności nocy polarnej nic nie jest takie, jakie się wydaje.
To jest mój absolutny debiut literacki. Ukazał się lata temu, nawet nie pamiętam, kiedy, w Nowej Fantastyce. Niestety z jakiegoś powodu w numerze bodajże marcowym, a nie grudniowym.
Jakub Ćwiek – „Spacer”
Podobno regularny ruch na świeżym powietrzu potrafi przedłużyć życie. A co gdyby zależało od niego o wiele, wiele więcej? Spacer to nostalgiczna, ale i przewrotna opowieść o tym kto i właściwie po co pcha do przodu ten wózek zwany światem.
Tomasz Duszyński – „Szafa”
To twój pierwszy dzień w Los Angeles, a już porywa cię chaos – stary kumpel zaprasza cię do zardzewiałego forda i zabiera w noc pełną szalonych wydarzeń. Czeka na ciebie pewna stara szafa oraz rozmowy, które przywrócą ducha dawnych lat. Są też kabanosy… mnóstwo kabanosów.
Szafę zobaczyłem już w pierwszym dniu w LA. Stała na chodniku obok namiotu bezdomnego. Opowiedziała mi tę historię…
Joanna W. Gajzler – „Być pierdołą i uczyć się – gra paragrafowa”
Być pierdołą i uczyć się – gra paragrafowa Joanny W. Gajzler daje jedyną w swoim rodzaju szansę wielokrotnego przeżycia pierwszego dnia praktyk w lecznicy weterynaryjno-nekromantycznej dr Izabeli Pokot z serii Necrovet.
Postanowiłam zamiast zwykłego opowiadania stworzyć grę paragrafową z 14 różnymi zakończeniami – a przy tworzeniu udaru dostałam najpierw ja, potem dostała redaktorka, korektorka i na końcu składaczka.
Juan Gómez-Jurado – „Charakterystyczna kreska”
Kościół, którym opiekuje się ojciec McClasky, jest zagrożony eksmisją. Wraz z gosposią obmyślają plan: zorganizować wystawę i zaprezentować na niej obrazy parafian. Nie spodziewają się jednak, że charakterystyczna kreska jednego z wiernych przyciągnie uwagę krytyka sztuki…
W fabule Charakterystycznej kreski połączyłem motyw sztuki z duchowością. Jest to mój pierwszy twór niezwiązany z uniwersum Reina Roja, który ukaże się w wydawnictwie SQN!
Aneta Jadowska – „All Too Well (wersja Salci)”
Wracasz do domu i zastajesz nastoletnią córkę słuchającą smutnej piosenki na zapętleniu? To przerasta nawet Namiestniczkę Thornu! Dora postanawia się dowiedzieć, kto złamał serce jej dziecku. Czeka ją wizyta w piekle, ale najpierw ulepi bałwana na miarę swojej frustracji.
Opowiadanie jest wynikiem przesłuchania jakiś milion razy dwóch utworów: All Too Well (10 min version) (Taylor’s Version) i Who’s afraid of little old me – w treści zawarłam i smutek jednego, i energetyczne wkurzenie drugiego… oraz myśl o tym, że voodoo jest dużo bardziej uniwersalne, niż się wydaje, gdy ma się elastyczne podejście do rytuałów magii sympatycznej. Może brak śniegu w tym roku nie był przypadkiem?
Joanna Kanicka – „twojwrednybrat@gmail”
Wycinek z życia młodych braci, którzy umawiają się na nietypową formę komunikacji. Czy w sytuacji, która wydaje się beznadziejna, niepozorne maile mogą cokolwiek zmienić?
Tworząc opowiadanie, inspirowałam się roleplayem z AI.
Jarosław Kukiełka – „Da’vah: Wartownik”
Mroczna istota, nad którą Warta nigdy nie ustaje. Zniewolona i stłamszona kobieta. Ambitny młodzieniec, żądny splendoru i chwały. Które z nich będzie górą, gdy ich drogi się skrzyżują?
Do napisania tekstu zainspirowała mnie „przypadkowa” grafika z Internetu autorstwa Jesse van Dijk. Kiedyś po prostu trafiłem na tę ilustrację samotnego strażnika na pomoście, i od razu zobaczyłem w głowie uwięzionego wewnątrz demona, a opowiadanie napisało się prawie samo.
Jakub Małecki – „Młyn”
Młyn stoi na granicy dawnego życia, rozdarty między przemocą, która go ukształtowała, a możliwością zmiany. Każdy krok stawia go bliżej decyzji, która zaważy na jego przyszłości.
Jestem przekonany, że w moim życiu bardzo niewiele brakowało, abym na zawsze został na ławce pod blokiem i zajmował się rzeczami bardzo dalekimi od książek. Mam wrażenie, że Młyn jest opowieścią o tym życiu, którego, na szczęście, jednak nie doświadczyłem.
Marissa Meyer – „Morska wiedźma”
Nerit pragnie tylko jednego – miłości. Konkretnie miłości księcia Lorindela. Zrobi wszystko, by byli razem, włącznie z rzuceniem na niego zaklęć. Nerit jest bowiem inna niż pozostałe syreny – potrafi czarować. Czy te umiejętności sprawią, że jej plan się powiedzie, czy wręcz przeciwnie?
Wiedźma morska to opowiadanie, które tworzyłam, inspirując się Małą syrenką Hansa Christiana Andersena.
Mika Modrzyńska – „Dziadku, co ty masz takie szkliste oczy?”
Mika Modrzyńska zabierze Was do Wrocławia, najszczęśliwszego miasta w Polsce, gdzie o dobrobyt mieszkańców i karmienie bulgoczącej wyrwy w ziemi dbają władająca cieniami Emilia i jej pomocnicy.
Opowiadanie napisałam w Nowej Zelandii, gdzie jako niania musiałam przeczytać baśń o Czerwonym Kapturku zaledwie 500 razy. Przy 501 czytaniu zaczęłam wyczyniać z tą historią niestworzone rzeczy…
Marcin Mortka – „Czytając w ogniu”
W świecie, który zgasł, garstka ocalałych desperacko szuka sensu i nadziei w zgliszczach dawnej cywilizacji. Między strachem, gniewem a próbami przetrwania pojawia się pytanie: czy w tym chaosie można jeszcze odnaleźć człowieczeństwo?
To mój jedyny utwór, który powstał za granicą. Jako młody człowiek pilotowałem wycieczki po Islandii i podczas jednej z nich zacząłem pisać Czytając w ogniu. W trakcie dnia patrzyłem na wulkaniczną pustkę, a wieczorem, w hotelu, otwierałem starego laptopa i tłukłem w klawisze. Nie było jeszcze bezprzewodowego Internetu, a więc informacje o Nostradamusie sprawdzałem w recepcjach, spisywałem na kartce i biegłem do pokoju. Ostatnie słowa napisałem w Reykjaviku. :)
Aleksandra Okońska – „Truposzczak”
Truposzczak Aleksandry Okońskiej to miniaturowa baśń, która szuka odpowiedzi na pytanie, czy miłość jest silniejsza niż magia i śmierć.
Truposzczak powstał tak jak potwór Frankensteina – z połączenia trzech różnych pomysłów, na które wpadałam przez wiele lat. Miałam sekwencję otwierającą z fajnym zwrotem akcji, wymyślonego demona i pomysł na magię związaną ze śmiercią i z eliksirami. Osobno niewiele mogłam z nimi zrobić, ale, o dziwo, po kilku drobnych zmianach okazało się, że pasują do siebie jak ulał.
Łukasz Orbitowski – „Ścinki z puszki"
Ścinki z puszki to zbiór autentycznych relacji z literackich spotkań autora z osadzonymi w zakładzie karnym. W centrum tych spotkań są wiersze, które stają się pretekstem do rozmów o życiu, winie, nadziei i człowieczeństwie. Orbitowski z humorem i empatią ukazuje codzienność za kratami, tworząc wyjątkowy portret osób odbywających wyrok. To poruszające spojrzenie na świat, który dla wielu pozostaje niewidoczny.
Katarzyna Podstawek – „Braterska miłość”
Opowiadanie high fantasy Katarzyny Podstawek ze świata Ucieczki Apsary zaczyna się od stosu pogrzebowego, by później pokazać, że lęk jest potężniejszym władcą niż jakikolwiek król.
Pisząc opowiadanie, inspirowałam się kurdyjskimi opowieściami spisanymi przez Augusta Kościeszę-Żabę na podstawie podań Meli Mahmuda Bajazidiego, a także podaniami o zamachach na Saladyna zorganizowanych przez asasynów.
Alek Rogoziński – „Ślady na śniegu”
W opowiadaniu Alka Rogozińskiego zgryźliwa starsza pani dostaje nauczkę od nastolatki i dowiaduje się, że nie można oceniać ludzi po pozorach, a czytelnicy mogą się przekonać, że w święta czasem dzieją się prawdziwe cuda.
To opowiadanie napisałem… dwadzieścia lat temu i jest najdłużej trzymanym przeze mnie „w szufladzie” ze wszystkich, które dotąd opublikowałem.
Katarzyna Rutowska – „Moha kszaja”
Katarzyna Rutowska w opowiadaniu ze świata Ucieczki Apsary pokazuje nieobliczalność bogów, którzy niestety czasami wysłuchują modlitw, co mało komu wychodzi na dobre.
W tekście wykorzystałam motyw kart tarota, którymi sama trochę się interesuję. Traktuję je jednak raczej jako system filozoficzny. A skoro w Wielkich Arkanach ostatnia karta może oznaczać także pierwszą, to każdy koniec może oznaczać też początek czegoś nowego.
Magdalena Świerczek-Gryboś – „Bajki robotów z ADHD”
Kazik, nowoczesny robot z korporacji, zostaje przydzielony do opieki nad prastarymi androidami symulującymi dzieci z ADHD. Ta nietypowa wycieczka po futurystycznej placówce zamienia się w lekcję empatii, której nie przewidziano w jego algorytmach.
We wcześniejszej antologii (Czego dusza zapragnie) pisałam o autyzmie, teraz postanowiłam z przymrużeniem oka nawiązać do kolejnej neuroatypowości, czyli ADHD. Pora rozprawić się z mitami o zaburzeniach rozwojowych, tkwiących w kulturze, i pisać o naszych realiach bez stereotypów, za to z rzetelnością i empatią, a jak ma się ochotę, to i z żartem – ale nie wykluczającym czy niskich lotów.
Katarzyna Wolwowicz – „Nadzieja”
W szpitalnej sali, gdzie nadzieja miesza się z rozpaczą, Marcin próbuje zebrać siły po śmierci żony, aby wspierać swojego ciężko rannego synka.
Siadając do pisania tego opowiadania, nie miałam pojęcia, o czym ono będzie, ale po napisaniu pierwszego zdania, emocje tak mną zawładnęły, że ostatnią kropkę postawiłam dwie godziny później. Przez większość czasu płakałam podczas pisania.
Anna Włodarkiewicz – „W świetle księżyca”
Pewnej lipcowej nocy spragniona odpowiedzi Luna wkrada się na teren opuszczonego dworku. Co odnajdzie, wędrując wśród zgliszczy?
Pomysł na opowiadanie przyszedł mi do głowy po obejrzeniu wystawy domków dla lalek w Muzeum Zabawek (Spielzeug Welten Muzeum) w Bazylei.
Milena Wójtowicz – „Polowanie”
Nie każda istota wyglądająca na ludzką jest człowiekiem. Jedyną szansą na ocalenie przed potworami są łowcy, którzy chronią słabych i nieświadomych zagrożenia. Wyrusz z nimi na polowanie...
Napisałam je, bo każdy potrzebuje więcej czupasów w swoim życiu.
Tomasz Żak – „Półsny”
Tomasz Żak przenosi czytelników w cyberpunkową przyszłość, w której rzeczywistość przeplata się ze snami.
Wyśniłem je pewnej bezsennej nocy.
Partnerzy:
© Copyright - Wydawnictwo SQN 2025